Hey.
Pewne wydarzenie skłoniło mnie do spisania mojej historii, ale co
to było dowiesz się w swoim czasie (wiem, że nie na pewno lubisz
kiedy ktoś tak mówi, dlatego tak powiedziałam).
Pragnę
tylko zaznaczyć, że piszę do Ciebie, czyli do osoby
która odważyła się sięgnąć po tą książkę. Mam tylko
nadzieję, że nie odłożysz jej po przeczytaniu kilku pierwszych
stron. Będziesz miała ku temu powody (lub miał, bo skąd, kurczę,
mam wiedzieć, czy nie jesteś chłopakiem).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zwracam się do wszystkich, którzy czytają tego bloga!!! Informuję, że dochód z każdego pozostawionego komentarza idzie na cele dobroczynne mające na uwadze dobro Dzikiej Przyrody, jako, że wielki bóg Pan naprawdę nie żyje!!!
Z wyrazami uszanowania,
Grover Underwood, Władca Dzikiej Przyrody