Wiem, że minął już ponad rok od czasu, kiedy ostatnio coś tutaj pisałam. Straciłam nieco weny do tego opowiadania, przyznaję to z ciężkim sercem. Jestem teraz w trzeciej klasie gimnazjum, mam za sobą ciężki rok, a przed sobą przerażający cień zbliżających się wielkimi krokami egzaminów.
Byłam bardzo zdziwiona, kiedy dzisiaj, po spontanicznym postaniowieniu sprawdzenia komentarzy na tym blogu (byłam w bardzo nostalgicznym nastroju i zebarło mi się na sentymenty), zauważyłanm, że przez rok nadal zostawialiście komentarze! Ostatni jest sprzed kilku dni!
Obudziło to we mnie wielkie poczucie winy. Nigdy nie myślałam, że tyle osób będzie zainteresowanych moimi wypocinami, a co więcej (!) na pewno nie spodziewałam się, że tak duża będzie liczba ludzi zawiedzionych moim opuszczeniem tej opowieści.
Niestety muszę Wam wszystkim powiedzieć, że jednak nie będę kontynuować tej historii. Jak już mówiłam - całkowicie straciłam do niej wenę. Możecie jednak być pewni, że moim planem na dalsze losy bohaterów było przegonienie ich przez jeszcze wiele męczarni i na końcu zostawienie ich bardzo szczęśliwych w Obozie Herosów. :)
Jednak, aby nie zostawiać Was całkiem bez mojej cudownej [;)] twórczości pragnę Was poinformować, że jakiś czas temu założyłam sobie konto na fanfiction.com, więc jeżeli jesteście nadal zainteesowani moimi wypocinami, to bardzo zapraszam na mój profil tam. Będą to głównie one-shot'y, ew. jakieś małe cztero-pięcio rozdziałowe opowiadanka, jako że nie mogę sobie teraz pozwolić na pełnowymiarowe opowiadanie ze względu na brak czasu.
Tu macie linka do mojego ff:
Julie Maria (tak, to moje pierwsze i drugie imię...)
Zachęcam też do proponowania mi różnych pomysłów na opowiadanka. ;)
Pozdrawiam
Zawsze Wasza,
Sprite